Kolorowe pisma i
telewizyjny obraz coraz częściej są zgodne w jednym - z tym, że
kobieta piękna to kobieta pewna siebie, swojego ciała i swoich
racji. Choć łatwiej powiedzieć niż zrobić to jest wiele sposobów
na to, by wyzwolić w sobie piękno i pozwolić mu ujrzeć światło
dzienne. Między innymi ważne jest to, jak pachniemy. Jeśli mamy
świadomość, że na naszym ciele znajdują się ciepłe zmysłowe i
korzenne zapachy, zupełnie inaczej rozmawiamy z ludźmi i
nawiązujemy śmielszy kontakt. Jeśli w naszej głowie dominuje
myśl, że czuć od nas DKNY perfumy damskie, to nie boimy się
podejść do kogoś, nachylić, gdy mówimy czy w sposób bardziej
otwarty i śmiały. Ma to ogromny wpływ na to jak widzi nas
otoczenie. I choć nie zawsze nam o to chodzi, to jednak ciągnie to
za sobą również taką konsekwencje, że płeć przeciwna jest nam
dużo bardziej przychylna i szybciej ulega naszemu wpływowi. DKNY
perfumy damskie to nie tylko zwykły zapach, to esencja kobiety,
którą każda z nas jest w głębi duszy. Zmysłowa, subtelna
delikatna i władcza zarazem. W zależności od tego po jaki flakonik
sięgniemy możemy stać się baśniowa księżniczką, która trzeba
się zaopiekować i uratować albo możemy być jak zmysłowe
tancerki, mowy ciała używających jak swojego języka ojczystego.
Możemy być kim chcemy, ciepła i dobra matka i żona lub rekinem
biznesu, zawsze stawiającym na swoim. Prawda jest taka, że nie
sprawią tego perfumy, ale to drzemie w środku każdej z nas, a DKNY
perfumy kobiece pomogą jedynie nam przedstawić to światu i omamić
nasze towarzystwo iluzją jaką wytworzymy. Nie jest to jednak
kwestia oszustwa, a spełnienia swoich zachcianek i wydobycia
prawdziwej siebie długo ukrywanej przed światem. Może zbyt długo?
Komentarze
Prześlij komentarz